Photoshop
Czy jest niezbędny?

17.11.2020
Blog | Affinity Designer
Adobe Photoshop czy Affinity Photo?. Alternatywa, czyli co zamiast Photoshopa

Czy każdy grafik potrzebuje Photoshopa?


Photoshop jest znakomitym programem, trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś mógłby być z niego niezadowolony, ale czy to oznacza, że każdy grafik jest na niego skazany?

Grafika komputerowa — Photoshop.
Te dwa słowa stały się niemal synonimami, dlatego większość początkujących grafików wybiera właśnie Photoshopa, jako swój pierwszy poważniejszy program. I bywa, że już z nim zostają na dłużej. Może tak też było i w Twoim przypadku.

Alternatywne dla Photoshopa programy, to temat bardzo popularny w Internecie. Jednym z najczęściej wymienianych jest Affinity Photo, który faktycznie może stanowić mniej rozbudowany zamiennik Photoshopa.

Alternatywa dla Photoshopa. Affinity Photo

Ale zamiast szukać alternatywy, to można konkretne funkcjonalności Photoshopa spróbować zastąpić innymi programami.
Grafik z pewnym doświadczeniem już wie, co dokładnie chce robić, w czym się specjalizować. Może więc bardzo starannie wybrać program, który będzie realizował określone zadanie. Lepiej, a niekiedy również i taniej niż Photoshop.

Może więc warto zatrzymać się i zastanowić, czy naprawdę Photoshop jest mi niezbędny?


Pomyśl z ilu narzędzi Photoshopa nie skorzystałeś ani razu przez ostatnie pół roku?


Jesienne porządki, czyli do czego mi Photoshop?

Czym więc zastąpić Photoshopa i kiedy?

Photoshop stał się dzisiaj programem do wszystkiego, a jeśli coś jest do wszystkiego, to...

Fotografia
Photoshop jest programem bardzo wszechstronnym, ale jego podstawowe zadanie to obróbka zdjęć. Jednak zawodowcy sięgną raczej po Lightrooma lub jego konkurentów, takich jak ON1 Photo RAW, Capture One Pro, czy Luminar.

Webdesign
Photoshop służy także do projektowania stron internetowych, ale lepszym wyborem może okazać się UXPin, czy Figma.

Digital painting
Photoshop wyposażony jest w potężny zestaw pędzli, dlatego często wybierany jest przez cyfrowych artystów. Ale tu też konkurencja jest całkiem spora: Corel Painter, Paintstorm Studio, ArtRage, darmowa Krita, czy Affinity Designer, który, obok standardowych pędzli, oferuje też znakomite pseudowektorowe pędzle.
Warto też nieco na marginesie wspomnieć o tym, że Apple Pencil mocno zmienił samo podejście do cyfrowego malowania.

Projektowanie do druku
Da się w Photoshopie, ale lepiej sięgnąć po InDesigna, Illustratora lub inny program do grafiki wektorowej.

Jedna z nielicznych czynność, w której trudno Photoshopa zastąpić, to fotomontaż. Narzędzia do zaznaczania i wyodrębniania obiektów ze zdjęć, działają w Photoshopie naprawdę znakomicie.

Do niedawna dostępnych było kilka wyspecjalizowanych narzędzi/pluginów służących do maskowania, ale Photoshop zmiótł je wszystkie z rynku, właśnie dlatego, że tak dobrze radził sobie z tym zadaniem. Jednym z nielicznych programów, które wciąż się rozwijają jest Topaz Mask AI, ale kosztuje prawie tyle, co roczny abonament Photoshopa, a efekty maskowania wcale nie są lepsze. Również godne uwagi narzędzia online np. Clipping Magic są zdecydowanie zbyt drogie, zbliżając się cenowo do Photoshopa, więc nie ma to po prostu sensu.
Dobra informacja jest taka, że narzędzia do maskowania, w które wyposażony jest Affinity Photo, działają naprawdę nieźle.

Wady Photoshopa
Ale właściwie to jaki może być powód porzucenia Photoshopa?

Po pierwsze to oczywiście abonament. To kilkaset złotych rocznie.
Po drugie. Photoshop stał się ociężałą, rozbudowaną kobyłą. Z wielu narzędzi Photoshopa nie korzystałem od lat. Część z nich w ogóle uważam za zbędne np. opcje 3D, czy edycja wideo.
Ponadto razem z Photoshopem uruchamiają się też dodatkowe aplikacje np. Creative Cloud. Photoshop jest częścią większego ekosystemu, jeśli nie korzystasz z niego w pełni, to pewne elementy są po prostu zbędne.

Krótko mówiąc: dla mnie Photoshop stał się przerostem formy nad treścią i w tej chwili początkującym użytkownikom poleciłbym raczej Affinity Photo.


Photoshop

Dokąd idziesz Photoshopie?
Photoshop, a dokładniej Adobe, od wielu lat pełni rolę lidera w branży. I to nie jest łatwa rola, ponieważ firma cały czas musi spełniać oczekiwania użytkowników.
Photoshop znalazł się przez to w ciekawej sytuacji. Z jednej strony jest to właściwie program kompletny (choć oczywiście wciąż da się coś poprawić), z drugiej użytkownicy oczekują, że będzie się dynamicznie rozwijał. Jest to naturalny skutek wprowadzenia abonamentu. Użytkownicy pudełkowych wersji, np. wersji CS6 niczego się już nie spodziewają i zapewne są zadowoleni, natomiast płacący abonament wciąż wymagają.

Być może to wszystko sprawiło, że Photoshop przestał być nowatorski i zaczyna kopiować rozwiązania od innych np. od Affinity Photo. Funkcja zastępowania nieba, wprowadzona w wersji 22, to narzędzie, które pojawiło się w programie Luminar.

Adobe bardzo mocno idzie w rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji i to zapewne dobry kierunek, ale mam wrażenie, że wkrótce i tak ktoś inny zrobi to lepiej, rewolucjonizując sposób pracy z programami graficznymi.

Nie zamierzam przedłużać abonamentu, co oznacza, że na stronie Grafoteka.pl nie będą się już pojawiały materiały do nauki Photoshopa. Sam jestem ciekawy, jak po prawie 20 latach korzystania z Photoshopa, będzie wyglądała praca bez niego. Ale czasem dobrze jest coś w życiu zmienić. Oprogramowanie wpływa na sposób pracy i sposób projektowania, więc może to być pouczające doświadczenie.

Aktualizacja listopad 2023
Minęło równo 3 lata od chwili, gdy przestałem używać Photoshopa.
Photoshop jest programem znakomitym, bez dwóch zdań, ale przez ten czas nie brakowało mi go ani razu. Biorąc po uwagę to, czym się ostatnio zajmowałem, spokojnie poradziłem sobie bez Photoshopa. Praktycznie wszystkie zadania przejął u mnie Affinity Designer z naprawdę wsparciem Affinity Photo.

Jest jeszcze jedna ważna dla mnie rzecz.
Aktualnie bardzo sceptycznie podchodzę do generatywnej sztucznej inteligencji, a w programach Adobe zaczyna ona odgrywać coraz większą rolę.
Unikam tego typu narzędzi, choć zmiany, i to zapewne duże, wydają się nieuniknione.
Gdybym nie zrezygnował z Photoshopa wcześniej, to i tak zrobiłbym to zapewne teraz.