Affinity Designer
kupiony przez Canvę

28.03.2024
Blog | Affinity Designer
Canva kupuje Affinity. Co przyniesie przyszłość?

Canva kupiła Affinity. Co to oznacza?


Aktualizacja: 20.04.2024

Zupełnie niespodziewanie 26.03.2024 roku australijska Canva kupiła firmę odpowiedzialną za programy Affinity.
Oto garść faktów i przypuszczeń dotyczących tego przejęcia.
Jeśli chodzi o fakty, to postaram się aktualizować zawartość, gdy pojawią się nowe informacje.


12.04.2024 wyszła beta 2.5 Affinity Designera.
Zaraz po ogłoszeniu sprzedaży Affinity pojawiły się głosy, że to koniec programów, jak na ten moment bezpodstawne.
Choć wersja 2.5 nie jest przełomowa, to jest to wydanie solidne i pojawiło się bardzo szybko.
Twórcy programu zapowiedzieli, że 2.5 pojawi się w kwietniu, a jedną z kluczowych nowości będzie wprowadzenie obsługi zmiennych fontów. Tak tez się stało, warto więc docenić słowność.

Scenariusz pozytywny

Przyjmijmy, że wszystko, co mówi kierownictwo obu firm to prawda, a jeśli tak, to właściciele Serif nie musieli sprzedawać firmy. Skoro nie stali pod ścianą, to znaczy, że mieli wpływ na warunki kontraktu. Biorąc pod uwagę, ile serca firma włożyła w swoje programy, z całą pewnością zabezpieczyli ich przyszłość.
Z drugiej strony wygląda na to, że nie było jednak tak różowo i raczej prędzej, niż później zrobiłby się poważny problem z płynnością. Wydaje się, że firma nie była w stanie do końca spełniać oczekiwań użytkowników, czyli duże i częste aktualizacje przy jednorazowej opłacie za program, do tego w rozsądnej kwocie.
Firma mogła też poszukać inwestorów lub wspólników, zdecydowała się jednak na sprzedaż. Może rzeczywiście oferta Canvy była po prostu korzystna, także dla użytkowników programów. Od teraz jednak Serif będzie miał niewiele do powiedzenia, chyba że zabezpieczyli się odpowiednio umową.

Wizja Canvy wydaje się oczywista. Ich aplikacja przeznaczona jest dla projektantów-amatorów, w momencie, gdy taki użytkownik zaczynał mieć poważniejsze potrzeby, to często sięgał np. po pakiet Adobe. Teraz będzie miał pod ręką Affinity.
Co ważniejsze Canva może mieć też plany rywalizacji z Adobe, a bez programów Affinity nie będzie to możliwe. Canva jest więc teraz w podobnej sytuacji, jak Affinity, czyli musi przekonać do siebie dotychczasowych użytkowników pakietu Adobe. Jak to zrobić, to pokazało właśnie Affinity: dobre programy w dobrej cenie, na dobrych warunkach.
Canva dotychczas organizowała swoje usługi pod szyldem Visual Suite, od teraz może tę ideę rozwinąć na poważnie.
Zobaczmy też, jak Canva rozłoży akcenty, bo może być tak, że skupią się np. na Photo, a Designer i Publisher zostaną z tyłu, jeśli chodzi o rozwój.

Affinity kupione przez Canva
Prezes Affinity Ash Hewson i główny szef Canvy na Europę Duncan Clark (Zdjęcie: Business Wire)

Fakty

1. Wszystkie programy Affinity będą więc dalej rozwijane przez ten sam zespół (nikt z ekipy Serif nie został zwolniony) i rozwój ten powinien przyspieszyć. Canva już zapowiedziała np. pracę nad wdrożeniem zmiennych fontów (Variable Fonts).
2. Canva obiecuje, że programy będą w przyszłości rozsądnie wyceniane i nawet jeśli pojawi się abonament, to zawsze będzie też opcja wieczystej licencji.
Osobiście nie mam problemu z abonamentem, wszystko jest kwestią ceny.
3. Canva już zapowiedziała, że pakiet Affinity będzie dostępny bezpłatnie dla szkół i organizacji non-profit, co na pewno wpłynie na zwiększenie jego popularności.
4. Nawiązując do poprzedniej myśli, Canva jest bez porównania większą firmą (wartość rynkowa 26 miliardów dolarów), dlatego też ma większe możliwości w temacie popularyzacji programów Affinity. A moim zdaniem programy Affinity są niedoceniane, więc dobry marketing może naprawdę wiele zdziałać.
5. Prezes Affinity Ash Hewson poinformował na forum, że w związku zastrzykiem gotówki zespół może dłużej rozwijać wersję 2, bez potrzeby jak najszybszego wypuszczenia wersji 3. Więc dla posiadaczy V2 jeszcze jakiś czas nic się nie zmieni i w kwestii dostępności i płatności. Po raz kolejny zapewnił też, że programy cały czas będą dostępne na licencji wieczystej.

Przewidywania

6. Jest raczej oczywistym, że Canva ma jakąś wizję i pomysł na przyszłość i w takiej sytuacji potrzebna będzie strategia i spójna marka.
Zakładam, że nazwy programów Affinity pozostaną bez zmian, Canva Designer będzie ciężkie do przełknięcia dla użytkowników Affinity, więc prawdopodobniej brzmi Affinity Canva.
7. Spodziewam się, z dużym prawdopodobieństwem, że programy zostaną przetłumaczone na większą liczbę języków, w tym także na polski.
8. Jestem przeciwnikiem upychania generatywnej sztucznej inteligencji do programów graficznych, ale też mam świadomość, że to nieuniknione.
Jak dla mnie, to idealna sytuacja to taka, gdy AI wdrażane będzie tylko w Canvie, z łatwym dostępem do tych narzędzi z poziomu Affinity.

Scenariusz negatywny

Czarne scenariusze są mniej prawdopodobne, ale z drugiej strony dużo nie trzeba, by coś się popsuło i niestety takie przejęcia często kończą się źle.

1. Canva kupiła Affinity nie po to, by zlikwidować konkurencję, ale po to, by się rozwijać, aczkolwiek wszystkie te zabiegi mogą mieć związek z wejściem Canvy na giełdę, a co będzie potem, to się okaże.
2. Modele biznesowe i podejście do klientów delikatnie mówiąc są różne i to jest i będzie największy problem.
3. Drastyczny wzrost cen.
4. Canva wkurzy czymś mocno użytkowników Affinity (choć właściwie, to już są wkurzeni), ci zaczną się masowo odwracać od programów i szybko okaże się, że dalszy rozwój jest nieopłacalny.
5. Na rynku pojawia się program (zapewne oparty na AI), który rewolucjonizuje i na zawsze zmienia sposób pracy z programami graficznymi. I Affinity i Adobe stają się z dnia na dzień przestarzałe i nikt ich nie chce.
6. Adobe kupuje Canvę. Microsoft kupuje Adobe, po czym ubija wszystkie programy i na rynku zostaje tylko Microsoft Designer, czyli AI które generuje obrazki.